Oszukana
Wczoraj uderzył mnie
grom z jasnego nieba
doznałam szoku
w oczach miałam przerażenie
włosy zjeżyły się na głowie
a ciało przeszył ból
usłyszałam
że jestem zagrożeniem dla środowiska
emanuję negatywnym nastrojem
odbieram energię
do życia i miłości
po prostu radioaktywna kobieta
powstrzymuję się
by nie wybuchnąć złością
jestem jak gniewna
ciemna gradowa chmura
jestem wiatrem co wyrywa drzewa
i piszczy w uszach
a byłam dla ciebie aniołem
który oplótł Cię spokojem
puchowym obłokiem
letnim słońcem
wiosennym deszczem
oazą na pustyni
gorącą kawą w mroźny dzień
pozwoliłeś mi wierzyć
w obietnice bez pokrycia
mówiłeś
jesteś moim natchnieniem
sensem życia
poznawałam Cię powoli
poznałam pragnienia i myśli
byłeś słodki jak likier anyżowy
delektowałam się nim
dzień po dniu
miałam go w żyłach więcej niż krwi
dziś moje serce pękło na kawałki
jak kruche szkło
odłamki ranią mnie od środka
łzy moczą poduszkę
spadam w nicość na dno
piekieł złamałeś mi skrzydła...
Komentarze (26)
Peelka dała się omamić złotym słówkom, wierząc że
szczęście
nareszcie uśmiechnęło się do niej.
Czar słów prysł - niestety.
Zostało cierpienie i łzy.
Z tego morał, " Co nas nie zabije,
to nas wzmocni. Pozdrawiam Mariolu
Wzruszający wiersz z mocnym życiowym
przekazem...pozdrawiam Irisku
niesamowicie sugestywny opis, dobrze znam to
uczucie...
Życiowy smutny przekaz. Ileż to oszustwa które są
wykorzystywane do osiągnięcia celu.
Jutro będzie lepiej, znowu słonko zaświeci - nie
poddawaj sìę Irysku &. Pozdrawiam serdecznie.
Pozerstwo jest piękne tylko na krótką metę.
Miłego dnia Marioluś paa :))
Tak jest właśnie w życie
Pozdrawiam:
Bardzo boli ten wiersz. Usciski
oj dotknęło do głębi - smuteczek
smutek tak
a może to nie oszustwo
pozdrawiam
Podniesiesz się na pewno ..pozdrawiam
Tak bywa, smutne.
Pozdrawiam:)
A może zagłaskałaś gościa na śmierć haha...
Oj, to projekcje w głowie a z takimi zaletami to tylko
nieboszczyk!
Buziaczki ślę fajnej Marzycielce:-)
bywa, że smak dobry
okazuje się być jadem kobry...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo smutne...w życiu tak bywa...czasem są wzloty a
czasem upadki...pęknięte serce tak jak lustro, można
posklejać, ale nigdy już nie będzie takie samo. A
bardziej optymistyczna wersja jest taka, że skoro źle
już było to może być tylko lepiej, coś się skończyło
ale coś innego lepszego może się zacząć. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia :)