oto miłość..
a oto kroczy miłość
po stalowym przęśle
stalowego mostu
oczy ma zamknięte
usta zaciśnięte
niczym maska z wosku
wolno - krok za krokiem
niemo i spokojnie
choć wiatr plecy smaga
chwyta równowagę
pierś pręży dostojnie
idąc całkiem naga
tęsknota ją wiedzie
sercem trzepocze
i zwilża policzki
łzami krągłymi
jak jasne owoce
smutnej śnieguliczki
gdy stanie przed tobą
po drugiej stronie
ból ten uleci
skrócisz jej drogę?
rozłożysz dłonie
i wyjdziesz naprzeciw?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.