Otwieram księgę
otwieram swą księgę tylko przed tobą
bo zawsze ją lubisz odkrywać na nowo
delikatny jesteś, lekko ją traktujesz
nowych wątków zawsze w niej się
dopatrujesz
zanurzasz się w jej treść jak zwykle z
uwagą
wieje wtedy ciepłem, żarem i powagą
uwielbiasz tę księgę niezwykłą,
szczególną
ty dajesz nam radość przez to obopólną
muskasz swoim nosem delikatne kartki
jak płatki kwiatu farbowane w cętki
wreszcie ją zamykasz, odkładasz na półkę
aby móc znów jutro przejrzeć
przyjaciółkę
złożona jest szczerze ta piękna
przysięga:
jest tylko dla ciebie otwarta ta księga
Komentarze (2)
:)
Kiedys pisałam takie wierszydło ..Ze można we mnie
czytac jak w otwartej księdze ...cos wtym jest...