Pachnący świt
Szukam na oślep twojej dłoni
bo oczy jeszcze mam wczorajsze
chcę tylko poczuć jawy ciepło
pod powiekami nocy ogień
rozgrzewa jeszcze chłód poranka
i wtulam moje rozczochranie
w półsenność kochanego ciała
na horyzoncie pomarańcza
pachnąco szepcze nam dzień dobry
autor
ewaes
Dodano: 2017-05-28 08:04:12
Ten wiersz przeczytano 1599 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Ewuś tylko nie deszcz to piekny film Kiedyś go
ogladałam tera ponownie oglądam
https://www.youtube.com/watch?v=L_J3dQmV-YU
Sabę znowu zatańczymy za tydzien
Piękne pachnące pomarańczami przebudzenie :)
Taki świt, mhmmmmm o zapachu pomarańczy?
Ewciu, śliczny wiersz z podtekstem erotycznym;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Bardzo się podoba to pachnące, miłosne rozmarzenie.
Pozdrawiam :)
No i gdzie się podziałaś ?
a już wiem no to Ciiiii
Zapachniało mi dobrocią:)))
zawsze gdy widzę pomarańczę
- z góry zaznaczam...
z owocami nie tańczę
Pozdrawiam serdecznie
dziekuje kolejnym milym gosciom za czytanie:)
milutki pozdr
Z przyjemnoscia :)
pozdrawiam:)
A to się rozmarzyłaś ;-)
Pozdrawiam :)
piękny poranek ...a noc gorąca zmysłowa :-)
pozdrawiam:-)
Piękne przebudzenie! Pozdrawiam!
@tanczaca - - bardzo dziękuję :*)
Bardzo ładny, zmysłowy obrazek,
no i ta pomarańcza na koniec, miodzio:)
Serdeczności:)