pajęczynkowe marzenia...
coś w nas zgasło...
nasze marzenia pochowaliśmy w pajęczych
nitkach...
chwila milczenia i już nie jest tak jak
dawniej...
smutne oczy spoglądają z daleka...
szukają wzajemnego ukojenia...
ręce wyczekują uścisku...
ramiona czekają na czułość...
usta na słodki dotyk...
chce znow poczuć twą dłoń na mej
główce...
jak palcami plączesz mi włosy,
razem gonimy podmuch wiatru...
beztrosku śmiejemy się smutkom w
twarz...
czy ty to jeszcze pamiętasz?
pamiętasz jeszcze?
gdy pisaliśmy dla siebie wiersze?
gdy czekaliśmy na swoje słowa pierwsze?
na minutę z tobą...
mogłam czekać wieczność...
nadal czekam
wraz z marzeniami,
schowanymi pod pajęczymi nitkami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.