nadzieja
płynę po przestworzach życia
jak złota rybka...
unoszę się wśród fal istnienia...
kroczę po krawędzi życia
jak po cienkiej nitce...
sięgam dłonią po najcudowniejszy
kwiat...
kwiat życia...
obmywam się jego płatkami
jak najcudowniejszym eliksirem...
tańczę wraz ze słońca promieniami,
biegnę boso po tafli lodu,
kradnę obce uśmiechy...
daję nadzieję...
by jej nikomu nie zabrakło...
"Nie pozwól nigdy, aby ktoś, kto przychodzi od Ciebie, odszedł nie stawszy się lepszym i bardziej radosnym."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.