Palę się
NaPISANE JESZCZE PRZED PRZED TAIZE.
Palę się,
Gdy myślę o Tobie…
I gdy pomyślę
Co zrobię Tobie…,
Gdy mnie zechcesz.
A zrobię dzieci.
A jak mnie nie ze chcesz
Tom pokornie oddalę się,
Ale kochać nie przestanę.
Póki , co jednak
Palę się
Na myśl o Tobie…
Ja nie chcę być już sam
Ja chcę być z Tobą…
Tu i tam,
Gdziekolwiek zechcesz…
Teraz wiersz po wierszu piszę
I znów bredzę…
A piszę wiersz po wierszu,
Bo chcę na pendrive mieć
Przygotowane jak najwięcej wierszy
Na ewentualność dodania ich
Na beja w moich letnich wyprawach.
Palę się
W swym śnie
I moja koszula gniecie się
Pod naporem Twych ścisków
I Twego… miętolenia.
Ja chcę mieć z tobą…
Jak najwięcej do czynienia,
Bo Ty… jesteś wręcz doskonała.
I co z tego, że być może moda
I być może mała.
Ja każdy dzień
Chcę spędzić z Tobą
Nawet, gdybyś była prze wysoka,
I ode mnie znacznie starsza
Bo to nie ważne
Niebo dla nas stoi otworem.
Komentarze (2)
Iście bezsensowny ten tekst, pełen oklepanych a
niekiedy wręcz ordynarnych zwrotów. P.S. Użyczyć
gaśnicy?
Fakt napaliłeś się :)
Pozdrawiam :)