pamiętasz...?
Pamiętasz jak latem
zieloną doliną biegliśmy
trzymając się mocno za ręce?
Ty na boso, a ja
w tej niebieskiej sukience.
A jesienią pamiętasz?
Liście spadające
prosto pod nasze stopy,
cicho szeleszczące.
A zimą czy pamiętasz
szaleństwa na śniegu i wspólne
lepienie śmiesznego bałwana?
Potem pod ciepłym kocem
rozmowy do rana.
Zobacz dziś przyszła wiosna,
słońcem uśmiecha się skromnie
i tylko Ciebie kochanie
już dzisiaj nie ma koło mnie.
serce ma swoją pamięć...
Komentarze (5)
ciepłe wspomnienia, dobrze przekazane upływ czasu i
stałość serca
Wiersz miły w odbiorze, płynny w czytaniu. Tyle nam
czasami zostaje, tylko pamięc serca a może aż tyle :)
Miłość wpleciona w pory roku i niestety zmienna jak
one.
Cudowny wiersz... Wyraża uczucia...
ja bym pamiętał.......te podwrocławskie znajome
strony....