Z pamiętnika Fanny H.
sama ze sobą
tej jednej nocy
z oddechem krótkim
spoconym ciałem
myślami grzesznymi
lecz jak rozkosznymi
sprawną dłonią
między udami
zwinnymi palcami
wije się
jęczy
cichutko piszczy
serce jej dudni
leży wśród zgliszczy
własnych słabości
sutki na baczność
postawione
włosy splątane
w nieładzie
na każdą stronę świata
rozrzucone
twarz zaogniona
oczy zamglone
wreszcie spełniona
może już zasnąć
rozkoszą powalona
autor
Polianna
Dodano: 2016-10-26 17:42:51
Ten wiersz przeczytano 1179 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Karl ,Twój komentarz jak wisienka na torcie:)
molica-przepraszam zrobiłam byka w nicku:)
monica witaj:) piszemy to co nam się podoba,na
różnorakie tematy....lubię pisać w taki sposób ,tak
już mam,ja siebie akceptuję i to co ze mnie wylatuje w
postaci słowa pisanego,a to chyba najważniejsze byśmy
byli sobą:) Pozdrawiam serdecznie:)))
Witaj,
poszłaś po bandzie za tym erotykiem
literatury światowej...
Zatanawiam się - już po przeczytaniu komentarzy jak
bardzo jesteś fantastką, a może prowokatorką?
Ja tam nie osądzam sposobu na uszczęśliwianie
siebie...
Poczytam inne Twoje wiersze - zaciekawiłaś mnie...
Pozdrawiam zdrowo.
Al-bo -czy ona była aż tak nieszczęśliwa?:)
no i ?
Z pamietnika Fanny Hill - tytul sugeruje, ze to
kurtyzana, nieszczesliwa... ;)
stoję pod drzwiami, też mi się chce, słyszę te jęki,
okropne męki...
dzwonić - nie dzwonić?
Co począć mam?
Chyba też się zadowolę sam.
Pozdrawiam serdecznie
Jak dla mnie zbyt dosłowny, ale to pewnie rzecz
gustu:)
nic, co ludzkie nie jest mi obce,
ale za doslownie, dzis nie kupuje, wybacz:)
pozdrawiam
Super erotyk:-)
Pozdrawiam:-)
:)
łał!
Chciałbym popatrzeć :)
krzemanka,dlaczego?:) tak ma być:) może zniesmaczyć
,może rozbawić:) Pozdrowienia:))