Pan Miś
Mam nadzieje, że Pan Miś przymknie oko:)
był sobie kiedyś pan bajkopisarz
oczy miał chyba czekoladowe
cudowne bajki w wierszach utykał
znał szmery lasu i zwierząt mowę
mieszkał w Bejowie na skraju marzeń
gości u siebie przyjmował wielu
był świadkiem różnych ciekawych zdarzeń
wskazywał dzieciom jak dojść do celu
siłą spokoju był w tej krainie
gdzie pomieszanych wątków tysiące
gdzie rzeka kłótni czasami płynie
padają słowa krzywdę czyniące
czekoladowym spoglądał wzrokiem
znad okularów na nosa brzegu
i myślał sobie
kochani moi
czas na przystanek w wariackim biegu
Komentarze (47)
To sie PanMis ucieszy...!
Dla mnie rewelacja. Myślę, że PanMiś się uśmiechnie
cieplutko.
Chyba tylko w pierwszym wersie brak jednej sylaby i
gdyby ten wers "i myślał sobie
kochani moi" przerobić do rymu, to byłby rymowany i
regularny:)
Pozdrawiam, Violu