Pan Nikt (następny rozdział)

Pan nikt (następny rozdział)

każdy w swoim życiu doświadcza rzeczy niewytłumaczalnych
każdy w minimalnym nawet stopniu poddaje się sugestii
celowości wszystkiego co otrzymujemy od życia
złego
dobrego
napotykanych ludzi zwierząt
Tosia
Marcel

co jeżeli nic nie jest przypadkiem
strażnicy aniołowie
bo tylko one mogły mnie zawrócić

depresja
samounicestwienie
egoistyczne opuszczenie sceny
samobójstwo

coś w tym jest bo nadal piszę
kolejne wersy smutnej historii
skupie się na moich dzieciach

Tosia aniołek 1 cudowny tri-kolorek
totalny brak agresji,słodycz tulony pod kołderką
ale niczym kotek charakterek
nawet z diety uwielbia kocią karmę
taki psu-kot

Marcelek aniołek 2 uratowany od uśpienia
przytulak bardzo bliski serduszkiem
czuję ogromne połączenie z nim
miał nie widzieć miał nie słyszeć
i robić potrzeby pod siebie
jest na odwrót
cud

te szczegóły
czemu
dawno wyschły by wersy po mnie gdyby nie dzieciaki
depresja była tak duża momentami że chęć
zabicia bólu we mnie ratowała świadomość
ich istnienia

rok zwariowany
śmierć bliskich mi osób
choroba łokcia i wizyty w szpitalu
serce znowu padło
i serce mojej cytrynki
ludzi teraz z większą uwagą traktuje
obserwuje
analityczny zmysł poprawia weryfikuje

uciekam od toksycznych osób
eliminuje
jakość nie ilość zasłyszana mądrość

walka o kasę na opłaty życie a na pewno leki
determinuje
drenuje kieszeń
za dwa dni kończą się leki ratujące życie
a ja w d…

praca jest zlecenie ciężkie wieloetapowo
ale nic tak nie upala jak ludzie inwestorzy
mający kasę
brak zdecydowania i brak wiedzy o mojej profesji

sobota to dzień wolny chyba że podganiam
do 13 tej
ku... mać dziś upaliłem w sobie pokłady
spokoju
sprężyna do domu

czy czy czegoś mnie nauczył dzień

tak

celowość wszystkiego co otrzymujemy ...

autor

*Matijas*

Napisany: 2023-11-05 Dodano: 2023-11-05 04:50:18

Ten wiersz przeczytano 326 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Monolog Klimat Refleksyjny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie