Pan z Nowego Sącza - limeryk
Pewien szpakowaty pan, z Nowego Sącza.
Nie chciał z żadną panią, mieć małego
brzdąca.
Wszystkie lufty pozamykał.
Mówił ciągle, nie dotykaj.
Dopóki Zuzia nie stanęła kwitnąca.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2015-01-10 05:22:18
Ten wiersz przeczytano 1255 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
:):)
Grażynko, bardzo przepraszam za imię w komentarzu.
Basiu, świetny limeryk. Nowy Sącz to drugie moje
ukochane miasto w którym mieszkałam przez 27 lat.
Pozdrawiam ciebie Basiu bardzo cieplutko.
Niesamowita i podniecająca :)
Pozdrawiam ciepło.
uuu... to Zuzia musiała być niesamowita :-)
Grażynko :) Bardzo mnie uśmiechnął Twój limeryk...
Dziękuje Ci Serce że Jesteś!
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i życzę Tobie
miłego i radosnego dnia oraz, całego nadchodzącego
tygodnia. Dziękuje, za miłe odwiedziny u mnie pod moim
wierszem... Halina
Do smętnego wojtka. Nie mogło być inaczej, bo oryginał
wyszedł
ode mnie.
Super limeryk, ale smętny Wojtku chyba lepiej: ale
Zuzia przytrzymała do końca
Bywa, cóż...
Dzięki za dawkę humoru :)
Serdeczności i Ukłony Grażynko! Lechistan
Wojtku, i tu powinna być puenta dla tego limeryku.
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
Dziękuję wszystkim za miłe odwiedziny.
Na wszystko kobieta znajdzie sposób to ci Zuzia.Ale
nie ma złego co by na dobre nie wyszło.Pozdrawiam
serdecznie.
Sprytna kobitka, wiedziała co ma począć, aby odetkać.
Pozdrawiam Grażyniu:-)
ale to było jakoś inaczej:
Pewien szpakowaty pan, z Nowego Sącza.
Nie chciał z żadną panią, mieć małego brzdąca.
z gumką się sposobił
lub uniki robił
Dopóki Zuzia przytrzymała do końca
:))
Świetny limeryk.
Czytajcie i uczcie się:)
Na każdego przyjdzie pora,
jeden czeka krócej, drugi prawie całe życie, ale każdy
spotka swoją "Zuzię"
Chyba, że chce być singlem, to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam:)
Dobry limeryk, pozdrawiam :)