Pani bez serca
Ostatnie pożegnanie, ona jest bezlitosna.
Jest lodowata nie zna żartów
nie ma duszy romantycznej
ma ostatnie słowo w życiu
kiedy przyjdzie znikniesz
Nie ma w sobie litości
zajęta jest zabijaniem
dostaniesz się w jej szpony
zaciśnie zimne kajdany
Całun rozłoży by okryć
ostatnia tkanina życia
spokojny sen inna podróż
już nie ma nic do ukrycia
Zasypiasz snem spokojnym
zostawiasz bóle żale
a ona rozbawiona
przerwała miłość na stałe
Ostatnie to jest pożegnanie
odwiedzisz już zaświaty
kwiat piękny ci położę
skromniutki w miłość bogaty
Komentarze (22)
A ja myślę że ona też już ma dosyć siebie, tylko jej
nie ma kto zabrać :(
Pozdrawiam:) Ładny wiersz:)
Pięknie.
jedyna sprawiedliwa
pozdrawiam serdecznie:)
nie warto o niej myśleć
Nieśmiertelna biała dama, a my cóż, proch marny.
Pozdrawiam :)
Znowu kogoś zabrałaś?
Kostucho czy oszalałaś?
Tak się przecież nie godzi,
w sercach zostawiasz mrozy.
Pozdrawiam, wyrazy współczucia Lenko.
Fajny, nieco smutny wiersz o Białej Damie.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego weekendu :)