Pani na bani
Biedna ta pani, która na bani,
dziś z pracy właśnie wróciła,
moc obowiązków na łeb się wali
a jej się głowa kiwa.
Więc zostawiła wszystkie problemy,
bo ledwo stoi na nogach i
bierze w rękę słodką nalewkę -
co będę sobie żałować.
Zaczyna śpiewać smutne piosenki -
jakie to życie jej biedne,
żeby tak samej w ten piękny wieczór -
kolejną sączyć butelkę.
Taka wstawiona, zalana w pestkę,
wybełkotała - koniec dyskusji,
zachwianym krokiem, ledwo co doszła,
do swojej kochanej poduszki.
Komentarze (124)
Witaj Oluś
Miłego wieczoru życzę :)
Nie wiem jak długo bedę - mam problem z internetem
Może zobaczymy się w przebieżkach :)
Ironia i topiące sie smutki i słabości w butelce - to
tragedia
nie tylko dla pijącego
pozdrawiam
Pozdrawiam Tereniu Kokoszka:-)
:-) dziękuję Cecylio Dąbrowska
Nie Bożeno:-) . Milego:-)
topić swoje smutki w butelce?
to nie za bardzo dobry wybór
pozdrawiam Olu:)
To ktoś samotny i w butelce kompana znalazła . Jutro
jeszcze cierpieć będzie bardziej ...
Fajny wiersz
Pozdrawiam
jak życie do bani
to nalewką smutki zalewa pani...
pozdrawiam
Dziękuję Mariolu
Pozdrawiam eliza
Miłego rafali888
hehe Jutro będzie ją bolała pewnie głowa :)
Piękna pani na bani
dobre
Oluś wpadłam na chwilkę do Ciebie i co widzę nowy
wiersz :)i to jaki --- SUPEROWY
No to wesoło było :)
Miłej nocy i znikam pa :)
Dobranoc Olu odpocznij i nabierz sił:)
Pięknie Wszystkim dziękuję. Dobrej nocy:-) . Pani na
bani idzie spać:-)
Dziękuję Wojtku. Pozdrawiam:-)
Miłego ichna:-)
ładna satyra;],pozdrawiam
Musiała mieć kobieta jakieś problemy których rozwiązać
nie umiała dlatego spróbowała wspomagaczy nie znając
ich siły działania.Pozdrawiam Olu to taki częsty
dzisiaj obraz( myślę o kobietach).