panie poeto
Spotkałem Norwida na ostatniej stronie
Był smutny szeptem mówił o Weronie
Że człowiek nie wierzy nie kocha
prawdziwie
Że zamiast marzeń w ich spełnienie wiary
Do piersi przytula z papieru kajdany
One zostaną a człowiek przeminie
Drogi poeto pan już jest zmęczony
Świat już nie słucha świat jest uśpiony
Prawdy nie widzi zamknięta powieka
Zamknąłem książkę bo było już późno
Po tej rozmowie szukałem snu próżno
Panie poeto – ja czekam!
southampton 20.01.2009
Komentarze (3)
W poetyckim uniesiesieniu czekanie, to także dobry
sposób na przetrwanie.
to najpiękniejszy wiersz jaki dzisiaj
przeczytałam...(ludzie kochają prawdziwie-trzeba w to
wierzyć...może nie wszyscy ...)a świat idzie do
przodu-czasami bez nas...(czekaj...ale odpowiedzi
szukaj w sobie)
Piękne wezwanie bo miłości trzeba nam tej prawdziwej i
wierzyć nawet gdy się nie jest Norwidem bo miłość to
serce droga trudem i wrażliwością znaczona dla innych
i nie zniewolona jak poezja Zgrabny wiersz Dobre
lekkie pióro Na tak!