Pantomima
Co kryje się w cieniu naszych prawd
głoszonych z miłości, zakrytych kurtyną
naszej złości
gdy spoglądamy na własne pomniki wykute z
skały
wpatrzone ślepo w obraz własnej rany
zapominamy o sztuce w której gramy
będąc głównymi aktorami
rozdrapując własne blizny
chcemy zasmakować chwały
odtwarzając przed widownią spektakl
do którego scenariusza sami do końca nie
znamy
szukamy wzrokiem oparcia w widowni
chcąc zbudować muzeum własnej wiary
zapominając że bez klucza
sami będziemy tam lokatorami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.