parcie na szkło
siedział na drzewie mały skrzat
najmniejszy jakiego nosił świat
chciał być ze wszystkich bowiem
najmniejszy
ze wszystkich skrzatów być
najdrobniejszy
i słynny zostać na cały świat
jako najmniejszy na świecie skrzat
siedział więc sobie sam na swym drzewie
jak długo siedział tego nikt nie wie
tylko korniki się z niego śmiały
bo aż mu z tyłka gacie spadały
po co tu siedzisz na litość wszelką
i płacisz za to cenę tak wielką
i tylko po to by stać się znanym
nawet nie będąc bardzo lubianym
skrzat był uparty jak sto pięćdziesiąt
nie jadł i nie pił przez cały miesiąc
w końcu był mały niczym paciorek
a chudy niczym zwiędły szczypiorek
walczył uparcie o tytuł chwata
aż wietrzyk zawiał i porwał skrzata
bez żadnej sławy i żadnej chwały
z gałęzi tylko gatki dyndały
morały z tego bynajmniej skrzacie
chcesz się odchudzać? - kup dobre gacie
Komentarze (8)
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za głosy i fajne
komentarze :) :)
Wciągający wiersz z humorystycznym morałem:)
Pozdrawiam.
Marek
Mega wymowne świetne a ja 2 bez parcia na mikrofon ale
będę uczestniczyć będę współ prowadzić w najbliższy
poniedziałek w radio silesia 2 audycję zaczynając 1:00
od 21:00 a drugą o 22:00.
Fajnie się czyta. A morał najlepszy:-) pozdrawiam
Oj skrzacie, skrzacie,
chyba zafunduję Ci lepsze gacie.
Fajny, zabawny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
:-))))
Mi się podoba:) - fajne jest.
Pozdrawiam:)
I to się nazywa morał. Życiowiej się nie da :-)