"Parkowa kapliczka".
Usiadłam na ławce...
w skupieniu
przed nieziemskim obliczem
zagubiona
zaczęłam się modlić
myśli popłynęły
w odległe zakątki
podświadomości
Twarz jej
przyozdobiona
kwiecistą koroną
była mi ukojeniem
cisza
ucieczką przed światem
W maleńkim ustroniu
parkowej kapliczki
znalazłam
światło
dla swego sumienia
i przystań dla duszy
a miałam
jedynie odetchnąć
zmęczona gonitwą
za życiem...
autor
AnnaZłotnik
Dodano: 2015-03-17 15:47:13
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Kapliczka w parku jest i u mnie - często sie
zatrzymuję na chwile refleksji i modlitwy
pozdrawiam
mimowolne, wzruszające zadumanie,
-chwila szczerości...
ładny wiersz, pozdrawiam:)
Jest jakaś ciepła aura przy takich parkowych i polnych
kapliczkach. Cos przyciąga żeby choćby spojrzeć w jej
stronę. p+++
Dziękuję wszystkim...
Dobrze się czasem zatrzymać
na rozmowę ze swoim sumieniem.
Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
Ładnie zadumany wiersz.Pozdrawiam:)
Na modlitwę zawsze jest dobra pora :)
Ładnie, w klimacie zadumy... Czasem przyda się taka
chwila refleksji i modlitwy gdzieś pośrodku zgiełku
codzienności...
Szczera modlitwa przynosi ulgę.Podoba mi się to
ustronie z kapliczka. Pozdrawiam
czasami jest taka potrzeba,,,,pozdrawiam
Nieplanowana rozmowa z Matką wyszła Ci na dobre :))
Bardzo udany wiersz pozdrawiam
piękny wiersz pozdrawiam
Życiowa gonitwa w parkowej kapliczce znalazła
przystań...