parkowa swatka
Tonie w zachwytach nad swą sukmaną
odziana w złoto ławka parkowa,
co się za murem z krzewów jałowca
i dzikiej róży przed ludźmi chowa.
Wzdycha i oczom własnym nie wierzy,
że znów ją jesień strojnie odziała
i już nie musi wstydzić się różu,
w który ją ludzka ręka ubrała.
Wszystko schowane pod warstwą liści,
które z drzew hojnie na nią spuściła,
a tymże samym owej atrakcję
w oczach kochanków mocno podbiła.
W lecie nikt nie chce siedzieć na ławce,
która różowym kolorem świeci,
takie siedziska nie dla dorosłych,
różem niech nocnik przyciąga dzieci.
Wiosną też siadać nikt na niej nie chce,
wolą na kocu pobaraszkować,
a w różu owszem fajna jest miłość,
lecz pod kocykiem można zad schować.
Do tego twardo, ławka jest z desek,
mówiąc najprościej zwyczajna miazga,
kiedy kochance w czasie miłości
wsunie nie Wacek się, jeno drzazga.
Jednak powróćmy do owej chwili,
do szczęścia ławki i z liści szatki,
która nie świeci już swym kolorem,
teraz zadaniem jej rola swatki.
Za tapczan teraz może posłużyć,
gdyż warstwa liści jest całkiem gruba,
oby jej tylko z drzewem niechcący
nie pomyliła niejaka huba,
bo z hubą ławka, to już próchnica,
co na zniszczenie jest przeznaczana;
jednak zostawmy, ową ławeczkę,
która ze szczęścia jest wręcz pijana.
Gdyż czeka w ciszy swojego muru
z krzewów jałowca i dzikiej róży,
czy jakiejś pannie stara cyganka,
wnet macierzyństwa, aby nie wróży.
Komentarze (27)
dziękuję Halinko i spokojnej nocy życzę:))
Lepsza pogoda na zewnątrz to i fajny wiersz - bajka
piwstał i to z różową ławką w roli głównej...
pozdrawiam serdecznie
dziękuję zielonaDano@ za miły komentarz:))
Niesamowicie sympatyczna opowieść o różowej,
zawstydzonej ławce :)
Przeczytałam z uśmiechem :)
dziękuję panom za uwagi i komentarze
kłaniam:))
bardzo mi się podoba ...
Popraw: nie wierzy!
Lubię pijane ławeczki...(:
dziś coś na wesoło, słońce świeci jak w lecie, to
łatwo bajki się piszę;dziękuję za komentarze
kłaniam:))
Podoba się bardzo. Można czytać i czytać. Pozdrawiam
:)
Bardzo piękna baja. Z przyjemnością i uśmiechem na
twarzy się ją czyta. Tylko chwalić. Pozdrawiam. Miłego
dnia ;)))
Wesolutka bajka o parkowej ławce... świetnie się
czyta, płynnie połykając słowa i niech się już ławka
ze wstydu nie chowa...:):)