PASTERZ
PASTERZ
Dla każdego z was, chciałbym być przykładem
Przykładem , którego ja sam nie miałem.
Chciałbym być jak pasterz , dbający o swe
stado.
Który pielęgnuję i troszczy się o każdą ze
swych owiec.
Lecz jestem próżny.
Wzorca we mnie nikt nie znajdzie.
Zbłądziłem ,bo sam nie miałem pasterza.
Więc wołam o pomoc , o wskazanie tej
właściwej drogi.
Pomóż mi ,a i ja nie pozostanę obojętny.
W każdej chwili będę ci bratem.
W każdej chwili podam pomocną dłoń
Będę bronił cię jak anioł ,przed pokusą i
przed światem.
Chociażby jeździec apokalipsy stanął między
nami
Wciąż będziemy razem .
Bo zgasłem , a ty pokazałeś mi drogę ku
światłu.
Komentarze (10)
Dobre przemyślenia. Przez całe życie
powinniśmy zmieniać się na lepsze i to powinno być
naszym powołaniem. U mnie też na podobny temat, więc
zapraszam po refleksje. Pozdrawiam z uśmiechem.
Masz rację warto mieć autorytety
i dobre wzorce,chociaż ich coraz mniej...
Pozdrawiam.Miłego dnia życzę:)
Dzięki za czujność .Poprawione .
Dzięki za czujność .Poprawione .
Popraw błąd:
"Chociażby jeździec apokalipsy stanął między nami"
Gdybym polegał tylko na sobie i nie miał ideałów do
których mogę dążyć, byłbym nikim.Jeżeli nawet sam
sobie byłbym pasterzem i podążał własnymi ścieżkami
łatwo było by mi zbłądzić.Polecam mieć przewodnika lup
mapę drogi życia by chociaż trochę mieć pewność ,że
idziemy tą właściwa ścieżką.
Sam dla siebie badz pasterzem!!!
Znajdziesz sile !!!!
Pozdrawiam serdecznie !
pozdrawiam i głos zostawiam
Na pewno znajdziesz pomocną dłoń, ale sam przede
wszystkim musisz uwierzyć we własne siły.
Pozdrawiam
Zmień się, można samemu bez pasterza. Dobranoc