Patetyczny pościg
Przedzieram się do przodu,
a ona wciąż
jedzie i jedzie za mną.
Wszystkie auta na drodze
uciekają przed tym okrutnym
spotkaniem z przeznaczenia twarzą.
Smród ciągnie się ulicą
niczym wielki, ohydny, smogowy wąż,
ta mroczna dzielnica...
Cała osnuta mgłą.
Auta pas obok
uciekają nawet pod prąd.
Za chwilę nas dogoni
i zasmrodzi nawet na śmierć,
śmieciarka o nieludzkiej woni,
boję się obejrzeć wstecz.
Komentarze (5)
takie nasze czasy czuć je śmiercią raz a raz śmieciami
Na wesoło :) Pozdrawiam serdecznie +++
Fajniutko i na wesoło.
O fuuu, aż tu zasmierdzialo :)
No ale ktoś czymś musi to wozić...
Pozdrawiam pachnąco :)
Po co się oglądać za smrodem, jego nie zobaczysz,
ot tak mimochodem, patrz w przód tam aromat życia,
oczyma go zobaczysz...z ukrycia.