patriot game
Malania, wracaj tu z wierszami!
tytuł was może nieco zdziwi
i fakt niniejszej rymowanki.
może się który nań wykrzywi
i zechce mi przywalić z bańki.
bronić nie będę swoich racji
lecz do katharsis brnę - sanacji.
ze zdrowiem albo uzdrowieniem
użyte słówko się kojarzy,
bowiem ktoś zdrowo tu dokuczył,
a potem zmył się (gdy obraził).
w autorki staję tu obronie
i dedykuję wersy dla niej.
pisze jak trzeba - z błyskiem w oku
satyry przednie i liryki.
czytuję ją od blisko roku
- nie zasłużyła na przytyki.
zwłaszcza te wredne - ad personam
od kogoś kto chce być ikoną
tego portalu, moralności...,
kto peela myli z twórcą dzieła.
więc no merci (patrz: bez litości)
do pióra właśnie się zabieram.
niech będzie dlań ten rym konterką,
skoro tak bawi się szermierką.
rzuca na oślep pomówienia,
za seks w wierszyku łaja twórcę.
może mu słabnie przyrodzenie
i "seks" go wprawia we frustracje?
poetka wielce go ubodła
"cudzopryczeniem" - więc niegodna!?
w morale jasno definiuję:
niech się od seksu i autorki
zazdrosny frustrat odpiórkuje,
czym prędzej uda do znachorki.
bo trzeba leczyć i uzdrawiać
tego kto hucpy tu wyprawia.
Proszę o nieplusowanie
Komentarze (92)
:)))))))))) uciekam póki co do śniadnia i zajęć. Do
zobaczenia :)
Właśnie zauważyłam, że malania usunęła wiersze, ale
dlaczego wszystkie?
Są osoby, które gdy nie ubodą są po prostu chore, ale
co z takimi zrobić? Może przejść obojętnie? Ja
wycofałam się w dużej mierze z netu i tego nie żałuję,
choć byłam w cyrku za darmo. A wiersz - dobra riposta,
ale czy to ma sens? Poczekamy, zobaczymy.
Trudno, już skazana jesteś na moje towarzystwo he he
he lekko nie będzie:))))))
wybaczę :)))))
Malanio proszę wróć do nas, do tych którzy szczerze
tęsknią za Tobą i Twoją twórczością.Gdyby /ktoś/miał
odrobinę honoru to sam by się usunął,ale nie sadzę, że
byłoby go na to stać.
Eluś wybaczysz, że znów jak u siebie się czuję:))))))
Nie ma sprawy, Grażynko :)
Malanio miło Cię widzieć i czytać, proszę wróć. Co nas
nie zabije to nas wzmocni. Kryzysy zdarzają się w
kazdej rodzinie, najlepiej nie wdawać się w dyskusje,
i robić swoje. Serdecznie pozdrawiam.
Grusz-elu przepraszam, że piszę pod Twoim wierszem
ale... u Malanii nie da się . Pozdrawiam
Zdzisławie dziękuję i pozdrawiam:))
malania.... to ja dziękuję :)
"Pozdrawiam wszystkich, którzy płakali nad
potraktowaniem Malanii w sposób obelżywy, a dzisiaj
głaszczą po pleckach tego, kto zelżył Ją, a teraz pod
publikę przeprasza. Nota bene pod innym - lżącym kogo
innego, tekstem. :)))) Ludzie - macie nabiał jak
*olera!!!!! :))))))))"
Elu zacytowałam Twoją wypowiedź, bo to właśnie
chciałabym powiedzieć. Farsa w piaskownicy. Ktoś, kto
przeprosił niedługo po zajściu /przeprosiny przyjęłam
i skasowałam swoje wiersze/ a potem robi to
publicznie i proponuje mi swoje "piórka i dorobek"
potwierdzając w ten sposób "moją pazerność na piórka"
/to nie był powód obrazy/ jest niewiarygodny. Mam
dziwne wrażenie, że to właśnie te automatycznie
przyznawane "ordery" były powodem niewybrednego ataku,
bo automat dorzucił mi o jedno "za dużo". Miałam z tym
problem i okazało się, że nie tylko ja.
Bomi, żałuję, że nie mam z Tobą innego kontaktu.
Dziękuję Wam dziewczyny za wszystko - szczególnie Eli
i mam wielką nadzieję, że niepotrzebna dyskusja
zostanie zakończona.
Miłego dnia, pozdrawiam:)))))
Zdzisławie, świetnie to wyraziłeś :)
grusz-ela, melania serdecznie Was pozdrawiam. Czekam
na wiersze.(konia miejsce jest w stajni co już
wyraziłem)
Cieszę się Zora :))) Witaj :)
grusz-ela, bomi
malania
- jestem.
:) Bomi, ja się nie lubię bać :) Zwłaszcza takich
ludzi :) Ty tak naprawdę też - dałaś tam temu wyraz w
swoim komentarzu tam :)
Serdecznie...:)