patyk. stwarzanie czucia.
schylasz się, wpatrujesz, podchodzisz tak
blisko,
ściśle, osobiście, jak do dziecka, żeby
wwąchać, wchłonąć w siebie istotę. by
wpadła
głęboko w tył czaszki. kiedy się uleży,
stworzysz czucie. spajasz patyk z każdym
nerwem,
potem nerwy z progiem, nagle wrastasz w
ziemię,
by wzrosnąć niespiesznie jakby wodą była
wola wiedzy. wiesz już - nie wymknie się
więcej
żaden impuls. śmieszne, że ten cały
zamęt
powstał wokół kijka, co stracił
znaczenie,
kiedy tylko utkwił w miejscu w którym
nigdy
byś go nie położył. kij przy progu.
przecież
drzwi wystarczy popchnąć.
on rygluje ciebie.
Komentarze (11)
Mogę czytać i czytać Twoje wiersze. Codziennie. Szkoda
tylko, ze tu ich tak mało. Są cudne.
Każdy twój nowy wiersz jest dla mnie jak paczka -
niespodzianka. Jego czytanie jest tak samo ekscytujące
jak odpakowywanie naprawdę trafionego prezentu:)
Nie będę wstawiać tu swoich poglądów o treści wiersza,
bo wciąż myślę nad nią.Powiem więc, ponieważ podchodzę
do poezji w sposób emocjonalny - wzruszyłam się.
Spróbuje jak zawsze z miernym skutkiem zinterpretować
,czyli znaleźć to czego zawsze w wierszach szukam.
Podoba mi się ta melancholia skierowana do kogoś
trzeciego niezdecydowanego , kogoś kto potrzebuje
właśnie myślę kogoś takiego jak Ty żeby ...pokazał
gdzie ten" kijek leży"i pomógł przyjacielską dłonią te
drzwi pchnąć...a ja cóż mogę ...tylko pochwalić
następne dzieło.
Patyk u autorki skojarzenia wywoluje. A co bedzie jak
prawdziwy mezczyzna stanie u drzwi?? Wiersz? Do kosza.
Nulka no coś Ty nie pękaj z zazdrości...
Ja nie pękam ja się od naszej Mirandy uczę, no bo
lepiej się uczyć niż pękać, prawda?
Mirando nie będę monotematyczna i powiem tylko dobrze,
że Jesteś z tą swoją przepiękną poezją.
Buziaczki Serduszko:))
Po prostu piękny wiersz.... I do tego mądry.
Na TAK
Mirando nie będę się rozpisywać... pękam z zazdrości
że Ty tak umiesz pięknie pisać, a ja choćbym pękła to
mi się nie uda :)....
Teraz już wiem, dlaczego mówią o mnie per Ty klocu ,
albo ,że mam drewniane łapy i ze jestem sztywny jak
kołek - bierze się to stąd,że zamienił stryjek
siekierkę na kijek - nerwy mi puściły z zazdrości, bo
przy Tobie Mirando , próchno się sypie z całej mej
twórczości!
Kto chce jednym spojrzeniem ująć wiele równocześnie
przedmiotów, ten żadnego z nich nie widzi wyraźnie,Tak
u Ciebie trzeba czytać kilka razy by pojąć finezję
Twoich słow,ostatnie wersy mówią wszystko i są bardzo
mądrymi słowami,pisklątko...
... niesamowity wiersz, czytam go i czytam i ciągle
inne myśli mi po głowie błądzą, bo może i jak
zaryglowałam siebie i czas najwyższy otworzyć sie dla
świat? Nie wiem! Pozdrawiam!