PECHOWY DZIEŃ
Pecha dzisiaj miałem od samego rana,
idę do łazienki, wodą jest zalana.
Myślę sobie zaraz - rura pewnie pękła,
od tego widoku - żonka się przelękła.
Mówi do mnie stary, co teraz zrobimy!
Nie martw się koteczku! Zawór zakręcimy!
Idę do piwnicy a tam przecież ciemno,
wierzcie mi - nie wierzcie, coś fruwa nade
mną.
To nietoperz gacek ze snu wybudzony,
myślę sobie, zaraz - będę tu zjedzony.
Nogi za pas biorę z piwnicy uciekam
a woda się leje... - wszędzie już
przecieka.
Prosto do sąsiadki, co pod nami mieszka
w bloku wszystkim znana, niegrzeczna
Agnieszka.
Teraz myślę sobie, zaraz będzie wojna!
Idę ją przeprosić - dziwnie jest
spokojna.
Mówię do niej Aguś - ty się nie
denerwuj,
sufit pomaluję, więc się tym nie
przejmuj.
Gdy to usłyszała, mówi - wiesz Antoni,
niechże pan ratuje, od powodzi chroni.
Biorę ją za biodra - była na dół głową,
wtedy zobaczyłem, wiecie - to i owo.
A żonka w drzwiach stoi, oczy
wytrzeszczyła,
woda po kolana, jakby się topiła.
Pewnie tym widokiem była zaskoczona,
wybije mi z głowy ten nieszczęsny
romans.
Na tapczan złożyłem sąsiadeczki ciało,
po tym cały tydzień - coś się ze mną
działo.
A woda się leje i lać nie przestaje!
To u nas normalne - takie obyczaje!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (50)
Zaskoczyles mnie Zenku i rozbawiles, pozdrawiam:)))
Fajny, wesoły wiersz.
Dobranocki Zenku:)
a to przygoda!
całe szczęście ja mam same starsze sąsiadki... ale
mają kasę i to pancerną ... myślę że dam radę
przyjacielu ... pozdrawiamy Ciebie i Twoją piękną
żoneczkę ...
Jak piękna sąsiadka nie potrzebna żadna gadka,
wystarczy jej zdrobić prysznic z sufitu i sama się
rozbierze, mówię to wam bez kitu... :)
sympatycznie, a przecież dramatycznie:) woda na głowę
się leje!, fajnie, fajnie
Pozdrawiam Zenku)
polałeś dzisiaj wodę, oj polałeś :)
pozdrawiam Zen :)
He ,he każde wytłumaczenie jest dobre. Sympatycznie
się czyta.
Wesolo, fajnie, milo poczytac:)
A dlaczego sąsiadka była na dół głową? może jakaś
gimnastyczka? cha cha zona powinna bardziej ci się
przyjrzeć :)
fajne Pozdrawiam:))
miałam taką powódź w mieszkaniu
a mieszkam na 4 piętrze
za wesoło mi nie było
skończyło się na kupieniu dla sąsiada farby
pozdrawiam Zenku:)
Lanie wody, nie wyszło z mody,
leją ją rządzący każdego dnia,
dla wielu ona ciągle ma smak.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Sąsiadkę... na wodę, bój że się Zenek,
użyj argumentów w niebyt pójdzie ożenek.
Pozdrawiam Zenku aleś dał z grubej rury ha ha.
Takie obyczaje, dokładnie, Panie Zenku :) Pozdrawiam
serdecznie +++