Pejzaże szczęścia
W bezmiarze ludzkich losów ,
poznałam Ciebie .
Na płótnie naszej znajomości
namalowałam sobie...kropeczkę .
Każdego dnia
dodawałam jakiś kolor
mieszany z ...wielu słów .
Z początku
bezwiednie kreśliłam coś
pędzlem wyobraźni .
Nie widziałam nic konkretnego
w tym obrazie oprócz...
magicznej gamy barw .
Stawiałam kreseczki -
i jeszcze ,
i jeszcze...
aż w pewnym momencie ...
jakby nabrał kształtu .
Zaskoczył mnie swoją głębią i ciepłem .
Jesteś pejzażem szczęścia!
Zbuduję dla Ciebie galerię
w zakątkach mojej duszy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.