Peron
Tutaj wszyscy przychodzą,odchodzą,
czekają...
Stoją na stacjach swojego przeznaczenia.
Niepewnie spoglądają na zegarek...
śledzą wskazówki,jakby od nich zależał
los.
Niegrzecznie pchają się,wchodzą
z brudnymi butami w czyjeś marzenia.
Zostawiają ślady.
Odjeżdżają
i jadą w inny świat.
Przyjeżdżają następni...
zaopatrzeni w pancerz pokuty
liczą samochody,uśmiechają się do ludzi.
Czasem niepotrzebnie burkają pod nosem.
Odjeżdżają...
niektórzy zostają,
nie wsiadają do wagonu,
czekają...
na kogoś,kto ich pożegna,
a nie pogoni.
Komentarze (2)
Wspaniały utwór. Życiowa gonitwa za czym, po co, dokąd
- to nie tylko na peronie.
Bardzo fajny wiersz.