peron nadziei
peron wyczekiwany niepewnością
wysiada dusza woła
dotykam niepewności środka
targany wiatrem oczekiwań
przepływa ciepło dobroci
jestestwo wiary życia
muśnięcie nadziei jutra
oczy zobaczyły wiarę
przemarsz uliczkami wspomnień
zamknięte rozdziały wczoraj
jest nowe na jutro
oblicze anioła słowami
drogi powrotu życia
ciepło odeszło bez spojrzenia
wiatr zawiał dusza woła
peron wiarą nadzieją pozostał
Komentarze (3)
Nasza wędrwka nie tylko niepewna ale i długo. Na +
Peron...na nim jest zawsze pelno ludzi albo jest
pusty...Niesamowity wiersz!
Podoba mi się Twój wiersz. Podoba.