perspektywa miasta z mojego okna
Za horyzontem płowym pełnym nowych
zdarzeń
Jest las pełen nadziei i zielonych
marzeń,
W tle spokojne, łagodne kobaltowe niebo
Stara kościelna wieża miła mym
wspomnieniom.
Nad koroną starego, nagiego już drzewa
Nad miejscem gdzie kos stary figluje i
śpiewa
Ostatni klucz żurawi z wolna odlatuje,
Żegna mnie, żegna miasto, nic nie
opłakuje...
autor
Alicja Sztuka
Dodano: 2011-09-25 00:01:34
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Przykro mi,ale jestem na Nie
Proszę koniecznie popracować nad rymami i średniówką w
wierszu. To nie jest dobry utwór, pozytywne komentarze
sugerują (w tym wypadku) tylko oddanie punktu.
Pozdrawiam.
Czy w obawie, że odpiszesz złym komentarzem, nikt nie
potrafi napisać ci prawdy?
Podstawa to rymy- Zastosowałaś najgorzej dobrany wzór
AA, BB, CC, itd, i w dodatku Dokładne na przemian z
Niedokładnymi. To ma może być wstęp do Disco Polo?
Koniecznie popracuj nad tym!
Pozdrawiam
Cieszmy sie ostatnimi cieplymi dniami,zurawie jeszcze
nie spakowaly plecakow:)Pozdrawiam serdecznie+++
Żurawie odleciały a z nimi lato. Masz ciekawą
perspektywę z okna.
Piękny.... :)