piąte koło na piątej stronie
pominę wyrazy, które widzi każdy:
koronkę na szyi ze świateł i cieni -
rzucają się w oczy widza za plecami;
iglicę po zygzaki na burzowym niebie,
chociaż strach podnieść głowę pochowaną w
barki;
bukolikę z wakacji - wozy pełne siana,
chustki na w-pocie-czołach i sękate
ręce;
kasztanowe pasemka; poezję w
kieszeniach;
pierwsze zakichanie; w książce -
czterolistne.
pominę wyrazy, by mnie nie minęły:
mrowienia na skórze; rześki haust ozonu;
sploty lniny w święta i pod lniną
ździebłka;
żal, że włosy za krótkie i zbyt długie
stopy,
a wiersz mi się skończył jak chłopak ze
szkoły
(na początku do końca miał mi się
rymować,
by po kartce się rozejść jak czarne na
białym);
cztery listki na szczęście - wybryki
trifolium -
piąte koło u wozu, piąta strona świata.
Komentarze (76)
Masz wspomnienia Elu.
Te - które widzę
I te
Których nie jestem w stanie dostrzec
No bo tak chciałaś...
Ot
refleksja...
Jurek