Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Piątego kwietnia roku 2004

Podniósłszy powiekę wylałem swój smutek,
szklana źrenica czytała Twe słowa
ponownie – rozumiem każdy Twój zamysł,
Twe myśli, Twą duszę, Twego serca marzenia.

Podniósłszy powiekę ujrzałem świat inny
- taki na zawsze w mych oczach zostanie;
świat, w którym tęsknię za Twoim głosem,
świat mi znajomy – gdzie sam jestem jak palec.

Bo wiedzieć Ci trzeba, że przez tę chwilę
w mym sercu zrodziła się nowa wiara;
To jedno spotkanie w pamięci wyryłem.
A dzisiaj końcem – Nadzieja skonała.

Otwarłszy źrenicę zalaną łzami
nie mogłem dojść barwy innej od szarej.
Po cichu jak wcześniej w kącie ukryty
marzyłem, śniłem, wzdychałem, płakałem.

Podniósłszy powiekę spuchniętą i twardą
płaszcz czarnoksięski ponownie przywdziałem;
w tamtej chwili, teraz i później...
zamknąwszy powiekę – wciąż Ciebie kochałem...

autor

Crimsoner

Dodano: 2008-05-15 19:53:24
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »