pięć żywiołów
byłam ogniem
ogrzewającym ciało
krystaliczną wodą
gaszącą pragnienie
czystym powietrzem
którym oddychałeś
żyzną ziemią
rodzącą życie
niezmienna
nie powstaję nie ginę
więc zamilcz niewdzięczniku
stałam się piątym żywiołem*
lecz ty odrzuciłeś wszystko
*"Piąty platoński element, różni się od pozostałych właściwościami i stanowił element z którego stworzone miały być niebiosa. Ten piąty żywioł został nazwany przez Arystotelesa eterem
Komentarze (40)
ciekawie to ujęłaś Danusiu:)
Piękny wiersz. Czemu my tak kochamy i najczęściej bez
wzajemności. Pozdrawiam
Wdzięcznie, choć żywiołowo do niewdzięcznika.
A niech dostanie za swoje...
Dziękuję państwu za czytanie i pozostawione
komentarze. Serdeczności.
Dziękuje i jeszcze raz Dobranoc.
Dziękuję za wizytę. życzę dobrej i spokojnej nocy.
Witaj Danuto Masz wielką mądrość życiową Bardzo mądry
w treści i przekazie wiersz.Późno dziś wróciłem z
pracy Prawie już spie więc Dobranoc cudownych snów
życze.
Żywioły targają życiem by nie było zastoju - oby tylko
czyniły też dobro - Pozdrawiam i dziękuję za wpis u
Adaśki - miłe mi są twoje słowa
kobieta to po prostu żywioł, dla niektórych nie do
okiełznania.pozdrawiam.
nieoceniona jest miłość kobiety
tym usuniętym użytkownikiem to ja kazap
serdeczności
...a teraz bądź sobą z wszystkimi cechami wymienionych
żywiołów
pozdrawiam
czasem ciezko sie usmiechnac pozdrawiam
żywioł ma to do siebie ,że bywa groźny :))
pozdrawiam
Z naturą było blisko
i posypało się wszystko!
Pozdrawiam!