Piękne uzależnienie
Z iskierki niechaj ogień powstanie namiętny
Tylko z Tobą
nadzieja powraca
i cichutko przysiada,
na parapecie pomiędzy
jawą i snem .
Kiedy jesteś -
malutkie radości
skaczą jak pchełki
aż trudno się opędzić
i... tak lekko oddycham.
Gdy odchodzisz
smutek i żal
wpraszają się w gości
na herbatę i
trudno cokolwiek przełknąć
Tęsknota wywija
przedziwne harce i
pastwiąc się nade mną
niczym garbaty karzeł
ściska za gardło.
Zatem nie odchodź
za daleko...
Przysiądź w ogrodzie wyobraźni
i wróć do mnie.
Jak najszybciej potrafisz.
Komentarze (7)
niecierpliwie przyzywa Wróć !bo tęsknota boli i dręczy
boleśnie
Pewnie przydatne to uzależnienie! Pozdrawiam!
przyjdzie jeszcze czas na wspólną miłość...a tęsknotę
pięknie wyrażasz w wierszu ...pozdrawiam ciepło
faktycznie, bardzo ładne to uzależnienie, tak jak i
sam wiersz :-)
Wiersz przepiekny,nie zmienialabym w nim ani slowa.No
ale ja sie nie znam,tylko czuje:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie+++
Ogólnie wiersz podoba mi się, dlatego podjęłam się
korekty. Zaznaczam, że sama jestem również
początkującym autorem i moje wskazówki nie są
wyrocznią a jedynie moją opinią. Pozdrawiam i życzę
sukcesów.
Tylko z Tobą
nadzieja powraca, (wymieniamy czynności - wiec tu
przecinek)
cichutko przysiada (redukujemy powtarzający się
spójnik "i" )
na parapecie pomiędzy
jawą i snem .
Kiedy jesteś
malutkie radości
skaczą jak pchełki,
nie sposób się opędzić.( "trudno" jest już w
czwartej strofie, wiec tu mała zmiana)
Tak lekko wtedy oddycham.( redukcja "i")
Gdy odchodzisz
smutek z żalem ( znów zamiana "i")
wpraszają się w gości
na herbatę
i trudno cokolwiek przełknąć.
Tęsknota wywija
przedziwne harce,
pastwi się nade mną
niczym garbaty karzeł.
Ściska za gardło.
Zatem nie odchodź
za daleko.
Usiądź w moim ogrodzie ("ogród wyobraźni" - to
metafora dopełniaczowa )
i zostań na zawsze.
Och ta miłość! Mam wrażenie, że przysparza więcej
cierpień niż przyjemności.