Piękno życia
Choć góry podnoszą się wysoko
Tornado bardzo wieje
Trzęsienie wszystkich pozabija
Ja stoję i się śmieję
Spoglądam na tęczę
Wybuchy wulkanów
Biegnę za motylem, hen
Wskakuję do króliczej nory
Mam rodzinę jak Barbie i Ken
Siadam na ławce
Czuje jak krople po mnie płyną
Odtrącam mokrą czuprynę
Jestem lwem małą krztyną
Czasem mnie tylko ktoś obudzi
Powie coś nie miłego
Wycieknie parę łez
No, ale co z tego
autor
Jane Phone Cone
Dodano: 2010-04-22 19:09:43
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Jane connecting people :).. M.
.....nauczyć się żyć radoscią to wielka
sztuka,....;-)))...