PIEPRZONY WIERSZ
Słoneczny ranek, a ja jakiś popieprzony
Zamiast śniadania w usta grymas mam
włożony
Wczoraj popiłem, dzisiaj kawa nie
smakuje
I tak w ogóle to się bardzo podle czuję
Wsiadam do auta i kolejne mijam ronda
Pieprzony radar na samochód mój spogląda
Za szybką jazdę znowu mandat zapłaciłem
I punktów parę, bo zasady przekroczyłem
Pieprzę to wszystko, bo zrozumieć mnie nikt
nie chce
I jadę szybko, bo mnie dusi tu powietrze
I chcę uciekać może gdzieś są inne
twarze
Są uśmiechnięte, nie obdarte jeszcze z
marzeń
Więc gaz do dechy tylko drzewa mi migają
Humor mam lepszy, w głowie rymy się
składają
Szybko czytajcie, choć pieprzone wiersz ma
rymy
Za chwilę cenzor niewidocznym go uczyni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.