Pierwiosnek
jeszcze do wiosny daleko było
a mróz ze śniegiem nocą przybywał
w ogródku zielony krzak bukszpanu
jak ciepły kocyk ziemię okrywał
spoczywał pod nim uroczy kwiatek
zasnął jesienią w cebulce małej
a kiedy słońce mocniej przygrzało
zaczął powoli kiełkować malec
prężył się cały budził, napierał
za ciasno, ciemno i niewygodnie
wychylił pierwszy zielony listek
natychmiast się poczuł swobodnie
swą kruchą wątłą łodyżką chłonął
słodki aromat promyki wiosny
tęsknił do ciepła i piął się w górę
pierwszy subtelny biały pierwiosnek
z wiosną przychodzi do nas nadzieja
to niepojęta moc - tajemnica
i niewymowne piękno, harmonia
rodzącego się na ziemi życia
Komentarze (65)
Pasowałoby też dla dzieci bez ostatniej zwrotki, z
wyrównaną rytmiką :)
z wiosną nadzieja na nowe może lepsze życie,
zapachniało wiosną i na sercu jakby lżej, pięknie i
nastrojowo, pozdrawiam cieplutko
jeśli w życiu pojawiają się jakieś słowa i symbol,e to
one nas zmieniają, dlatego trzeba samemu wszystko
sobie komentować. pozdrawiam
pięknie zobrazowane wierszem nadejście wiosny, jej
pierwsze zwiastuny, pozdrawiam
Ładnie, ze zwiastunem wiosny...
Pozdrawiam:)