*Pierwsza miłość*
coś z szuflandii :)
Spotkałeś mnie w parku,
kiedy mokre pachniały kasztany
Poczułam wtedy na sobie Twój ciepły
wzrok
wpatrywałeś się jak zaczarowany
Moje oczy zielone nabrały blasku,a Ty
powiedziałeś wtedy do mnie....
Witaj blondasku :)
Mój uśmiech przedarł się przez
zasieki nas dzielące i właśnie wtedy
zza chmur zaświeciło słońce
Rozgrzało nasze serca do czerwoności
i odtąd szliśmy razem w stronę naszej
pierwszej niewinnej miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.