Pierwszy...
pierwszy krzyk
pierwszy oddech
wmieszany w miliardy oddechów
pierwszy uśmiech
szczerbaty
pierwsze słowo
czteroliterowe
wypowiedziane niespodziewanie
pierwszy krok
chwiejnie stawiany
pierwsza klasa
przerywa dzieciństwo
pierwsza miłość
wdziera się szturmem w
pierwszą młodość
pierwszy pocałunek w usta
pali namiętnością
pierwsza rozkosz
a po niej może
pierwsze rozczarowanie
pierwsze łzy
pierwsze tak
wypowiedziane w obliczu
pierwszy dom
niekoniecznie z kart
ale z marzeń
pierwsza radość
z dziecinnych hałasów
pierwsze dni
gdy wylecą z gniazda
pierwszy rok emerytury
od życia
pierwsza łza
gdy odchodzisz
pierwsze spotkanie
pod bramą niebios
pierwsze życie
skończone...
drugie...
drugie?
nie będzie drugiego
masz tylko jedną szansę
Musisz ją jak najlepiej wykorzystać...
Komentarze (1)
Ach... te pierwsze chwile pamiętamy do końca życia..;)
Ładny wiersz:):)