Pierwszy spacer...
Pamiętam nasz pierwszy spacer...
Ciche popołudnie i Twój czuły głos.
Śniegowe płatki srebrzyły drzewa...
W blasku jasnego słoneczka...
Śnieg słodko prószył
a ja w Twych pełnych radości oczach...
Czytałam co mówi
Twa
dusza...
Czemu to wszystko się skończyło?:( Nadal Cię Kocham Patryczku:*:*:*
autor
Upadły_Anioł
Dodano: 2005-10-10 13:30:50
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.