Pieśń
Znów się pieśnią rozkołysał
serca mego dzwon.
Każde z uczuć owej pieśni
inny daje ton.
Łzy jak dzwonki srebrne dźwięczą,
wściekłość huczy basem,
drży nieśmiało struna lęku,
zazdrość brzęczy czasem.
Brzmi miłości ton potężny,
czysty jak ze złota.
Radość niczym trel perlisty,
cicho łka tęsknota.
Dzwon kołysze się bez przerwy,
pieśni w niebo śle.
Jaki będzie ton ostatni?
Bóg jedynie wie...
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2010-06-29 07:31:31
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
wiersz/ a właściwie sama jego końcówka/przypomniał mi
niedawne przeżycia. Ostatni ton, to z trudem łapane
powietrze i łza tocząca się do wtóru. Pozdrawiam
Niech w każdym z nas odezwie sie taki
dzwon...brawo...pozdrawiam...
Bardzo ładny, rytmiczny dobrze zrymowany wiersz -
najważniejsze że całkiem ciekawie napisany...słowa
uznania...powodzenia
Czytając wiersz, czułem jego bicie. Pozdrawiam
Niechaj dzwonki dobrą nutę wydzwonią wspaniale, żeby
żalu żadne serce nie spotkało wcale.
bardzo rytmiczny wiersz i dobry w odbiorze
piękny, delikatny. podoba mi się. pozdrawiam:)
Życzę,żeby był szczęśliwy. Moje serce dzielę z tym
wierszem
taką pieśń każdy ma w swoim sercu , więc ja za ten
wiersz ukłony ślę :)