pieśń o teorii strun
są strunami
i milczą jak struny niedrgnięte
martwe piaski
blizny na wydmach
kiedy wieje
objawiają się śpiewem
przecież nuty są w nas
zapisane
* * *
Gdańsk 13 VI 2008
http://www.youtube.com/watch?v=oVqAeV4jVAI
Komentarze (15)
Piękny w prostocie, a jednocześnie bogaty w przekazie,
dźwiękach. Trafna puenta /muzyki nie będę komentował -
wiadomo, że ... :)/
Nie uśmiałam się a na strunach trzeba po prostu zagrać
według nut , które są w nas zapisane...dokładnie tak
samo, żeby nie było wątpliwości że tak dokładnie brzmi
ta melodia, którą w sobie czujemy. Wiersz bardzo ładny
a refleksja to tylko moja... a Ty może myślałeś
inaczej pisząc ten wiersz.
...przecież nuty są w nas
zapisane - i w duszach nam gra, a czasem, milczy dusza
martwa........ Ładny wiersz.
..jako muzyk mam swoją interpretację teorii strun,więc
jestem daleki od obiektywizmu.
Wypada mi podziękować autorowi za tą barwną,pełną
wzruszających metafor pozycję(jak również za
konstruktywną krytykę moich tekstów).pozdrawiam +voice
nuty są martwe, dopuki nie wydobędziemy z nich
dżwięku, a ten każda dusza ma w sobie zapisany.....
"Przecież nuty są w nas zapisane"-bardzo podoba mi się
to zdanie.Jest świetne.
a mnie wiersz urzekl...struny...jezeli(bo tak tez
sobie wytlumaczylam)brac je jako wlasnie emocje..mowie
sei przeciez struny w moim sercu...milcza..smutne te
troche ze tak milcza niedrgniete,dalej piszesz o
martwych piaskach,bliznach,i kiedy wieje piasek swie
poriusza,cos sie dzieje struny sie poruszaja skoro
objawiane sa spiewem...i nagle ta koncowka ktora
podkreslila to o czym pisales wczesniej,przeciez nuty
sa w nas zapisane,mozna to dwojako rozumiec...sa w nas
zapisane jako ze mamy emocje i zawsze cos bedzie w nas
ruszac,albo...ze mamy reakcje zapisane,jakby jestesmy
sztuczni...hm..wiec ja zdecydowanie osmiele si
epowiedziec ze wiersz choc krotki w tersci zawiera
glebokie przeslanie,nie zgodze sie z Vickiem ze nic w
nim nie ma...Powodzenia,zycze dalszych sukcesow i coz
mam nadzieje ze poszlam w dobrym kierunku:)
Śpiewamy kiedy ktoś lub coś nami poruszy...
"...przecież nuty są w nas zapisane..." - nic dodać
nic ująć - cała prawda. Lubię wiersze, które niby są
oczywiste a jednak nie do końca...
szanowny Burassie, jest jeszcze jedna cecha teorii
strun: to najbardziej uniwersalna teoria jaką
kiedykolwiek
stworzono - tłumaczy wszystkie zjawiska; czy
przeniesiona
na grunt emocji i uczuć jest równie uniwersalna? to
pozostawiam
ocenie czytelników; serdecznie pozdrawiam;
Tomaschu, nie odważyłbym się napisać pod czyimkolwiek
utworem (pomijając skromny fakt, że jest to utwór
komuś dedykowany) określenia "twórczość"
w bardzo obraźliwym cudzysowiu; no tak, ale
na to trzeba mieć "odpowiedni" poziom kultury;
wybacz, że się nie zniżę; przykleiłeś się do mnie
i ja to rozumiem, jesteś lepki; tak zwykle bywa
z osobami, które nie mają swojego życia; wtedy
ich idee fixe jest życie cudzym; masz jednak pecha:
ja zdecydowanie nie gustuję w chłoptasiach; pozdrawiam
Z bólem serca i zażenowaniem, stwierdzam ,że nie ma w
utworze dopełniaczy , ani chęci na nie. Tytuł mnie
zmylił ( jak stalowa klinga) - myślałem - struny-
wziął się za Howkinga! A to bez fletu czysta melika:
wydmy,piasek i... nic z tego nie wynika - ot, śpiew
lirnika.
ładne, dla mnie szczególnie "martwe piaski
blizny na wydmach", pozdrawiam :)
Tak As.Też czytałem o wiele lepsze Twoje utwory.
Ten przypomina mi coś , na zasadzie prowokacji
literackiej-prawda?
Swoją drogą czy są jeszcze miejsca w
sieci gdzie się nie poznali na Twojej "twórczości" ,
gdzie bardzo chętnie jesteś witany i oczekiwany?
Ale cóż podążaj dalej tą ścieżką może wreszcie coś
osiągniesz-kto wie?
Tytuł kieruje mnie do teorii strun(Teoria strun
przewiduje dodatkowe wymiary, nowe cząstki i nie
odkrytą do tej pory symetrię
natury...itd)+pozdrawiam:)
smiac sie nie ma z czego Asie - widywalem lepsze w
twoim wykonaniu - cztalem przygrywania ukulele - sora
ale tak mysle +za plastycznosc tych dzwiekow lecz
sedno jest milczeniem