Pieta
Matko spójrz na oblicze Syna
utul umęczone ciało zdjęte z krzyża
pokryte tysiącem ran
ból który trwogą napawa
odbiera ostatnią nadzieję
ból duszy i ciała
spadł na Twe ramiona
Matko krwawiącego serca
z twarzą smutkiem owianą
wpatrzona w niebo
Matko Cierpiąca
Synu Zbawicielu
przeszedłeś tyle cierpień
by doznać ostatnich chwil z Matką
leżąc na Jej kolanach
o mocy Boska
Wola się wypełniła
Komentarze (4)
Piękny.
Wiersz adekwatny na ten czas,
bardzo wymowny, wyjatkowy, to prawda,
a ja miałam małą figurkę Piety z alabstru, przywiozłam
ją z Włoch, ale neistety po przeprowadzce ją wcięło i
już się nie znalazła.
Pozdrawiam serdecznie, Bożenko.
wyjątkowy wiersz.
a "Pieta" wyjątkowa jest.