Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Piknik (proza)

Krótkie opowiadanie o 'urokach' lata w mieście.

Piękna pogoda zachęcała do wyjścia z domu.
Zerknęłam na podwórko, stare drzewo zapraszało
pod swój zielony dach. Nie zastanawiając się długo, pobiegłam przygotować sałatkę i kanapki. Pokroiłam arbuz, będzie doskonały na piknik.
W tym czasie, podekscytowane dzieci rozłożyły
koc, sztućce i talerzyki.
Podczas radosnej rozmowy, cieszyliśmy się sobą.
Nagle do naszego raju wdarł się ryk, zaniemówiliśmy. U sąsiada, grupa robotników pneumatycznymi młotami z zawziętością kruszyła
beton pokrywający podjazd.
Z żalem popatrzyłam na dzieci. Niespodziewanie córka założyła mi słuchawki. Popłynęły relaksujące odgłosy natury.Poczułam się jak na
leśnej polanie, gdyby nie pył unoszący się w powietrzu.
Technologia, technologią lecz nikt nie wymyślił opcji, aby zniwelować tę uciążliwość. Człapiąc do domu, zatrzymał mnie głos sąsiada.
"how are you, what a beautiful day"*
"oh, I'm fine, thanks. It Is a perfect day"*

Odchodząc, zanuciłam 'jak dobrze mieć sąsiada', a na piknik lepiej pojechać do lasu.

* 'jak się masz, jaki piękny dzień' * 'o, w porządku, dziękuję. Idealny dzień'

autor

Donna

Dodano: 2016-07-13 22:23:34
Ten wiersz przeczytano 1312 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (43)

Elena Bo Elena Bo

Tobie jest potrzebny 'Szarżujący Byk", z 'Siedzącego'
nic nie wyciśniesz :)))Przyleć sępem niech z powietrza
na niego nas..a :))) Naucz psa robić na jego trawniku
;)))i powiedz, że to sępy ;)))

Donna Donna

BUHAHAHHAHAHAHHAHA umieram, Tak ja i squaw, już to
widzę, ale dobrze kombinujesz, chyba facet ma
szczęście, że tutaj nie mieszkasz. Muszę się do
'Siedzącego Byka' może coś z nim zrobi, kurcze nawet
oskalpować go nie mogę bo łysy jak kolano. Sępów hmm
chyba nie ma... ale mam wygłodniałego psa. Buziaki
Elenka

Elena Bo Elena Bo

albo wyobraź sobie, że jesteś Indianką a on jest
przywiązany do pala i tańczysz przed nim jego taniec
śmierci. Z nożem w zębach, ostrzem dotykasz jego szyi
i mówisz do niego zjadliwie- za to, że mi dokuczasz i
jesteś złym człowiekiem będę jadła twoja wątrobę, a
ciało zostawię sepom i szakalom do rozciągania po
Kanadzie ;)))
PS. W Kanadzie są sępy? :)))

Donna Donna

Hahaha Elenka, tak to ten, przymierzam się już jakiś
czas, ale on zawsze mnie czymś zaskoczy a młoty
pneumatyczne chyba tylko czołgiem przebiję Uściski.

Elena Bo Elena Bo

to pewnie był ten Twój Wredny sąsiad :(
Napisz o nim coś paskudnego, wystrzel go w kosmos,
albo do piekła ;)

Donna Donna

re Shizuma Kasiu, You go Girl!! :)

B.M. B.M.

Fajna historia, w mieście trudno o piknik lepiej
jechać za miasto i to dość daleko... Ja tak
robię...pozdrawiam

promienSlonca promienSlonca

Ciekawoe i przyjemnie rozpoczal sie "Piknik..." szkoda
tylko, ze zepsul, go ten nieznosny sasiad.:)
Podoba sie, proza.:)
Pozdrawiam i miej dobry, reszte, dnia,Danusiu.:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

co za pomysl, kochana coreczka:) moja wiecznie gubi
sluchawki,

pozdrawiam

yamCito yamCito

fajny fragment książki przeczytałem...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »