PILOT
to nie jest wiersz o miłości, choć pilotowi go dedykuję bo rozbudził we mnie miłość do latania :]
Tęsknię za nim i wiem, że na nic
tęsknota
W sercu czuję pustkę i pusta też moja
dusza
Błąkam się teraz, bez celu, jak marna
sierota
Widok chmur, nieba, ptaków, teraz me serce
wzrusza
Był mi on moim przewodnikiem w powietrzu
Nową miłość we mnie obudził, namiętność
uśpioną
W słońcu, wśród chmur, emocje rozgrzewał do
zmierzchu
By zostawić we mnie teraz duszę tym czarem
otoczoną
Nie wiem, dlaczego nie mogę zapomnieć o
nim
Nie rozumiem, dlaczego jego wspomnienie
wzrusza
Nie myślę wcale już, o powrocie do domu
prędkim
Moje nowe marzenie inne postępowanie
wymusza
Bo ja, teraz o moim pilocie marzę
skrycie
O tym, że znów będę z nim w chmurach
lecieć
Bo z nim latanie to takie lepsze życie
I to bym chciała, z uśmiechem, mu
powiedzieć...
Komentarze (1)
Rozbudził w Tobie chęć do latania to fakt, piszesz
jednak tak jakbyś coś do niego czuła, czy to tylko
przyjaźń czy może jeszcze nie wiesz że to miłość, to
moje odczucie, Ty wiesz lepiej. Czemu nie możesz o nim
zapomnieć o nim czy o lataniu ? - ale wiersz ciekawy.