Piórem
trzepoczą drzewa skrzydłami westchnień
pozbieram piórem wszystkie nadzieje
pofrunę z nimi pokonam bezkres
podmuchy wiatru szeptem ogrzeję
i nad czerwienią dachów ulecę
by w końcu opaść na twoje wargi
spleść miękkość włosów z marzeń
kobiercem
i nie usłyszeć ni słowa skargi
autor
Ignotus
Dodano: 2018-07-23 19:21:32
Ten wiersz przeczytano 2612 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Bardzo romantycznie tak :)
masz siłę przekazu. jak Tobie nie ulec?
dzięki za zajrzenie do starszych wierszy. miłego dnia
:):)
...lirę uchwycę, popłyną nuty,
a razem z nimi uczucia siła,
która w obłokach mej namiętności,
będzie kolorem tęczy wabiła,
ciebie i zdławi wszelką niepewność,
która tak lubi jej towarzyszyć;
wsłuchaj się w muzę fal miękko-czułych,
zakochaj w słowach przyjaznej ciszy...
Piękna poezja!
Pozdrawiam :)
Poetycko, ślicznie...pozdrawiam.
tak jak lubię - metaforycznie.
Pozdrawiam :)
Ślicznie
Świetnie. Urocza, lekka liryka. Pozdrawiam
Urocza impresja. Pozdrawiam :)
Wiersz lekki jak piórko w locie.
Miłego dnia:)
powodzenia
Podoba sie. Bardzo .
Pozdrawiam:)
Cudna liryka. Pozdrawiam :)
Piękne słowa pozdrawiam
Romantyczny.
Pozdrawiam.