Piosenka o odchodzeniu
Jeszcze kocham i walczę,
Jeszcze błyski mam w oczach,
Jeszcze wciąż dzierżę tarczę
I kroczek, jeszcze kroczek.
Jeszcze myślę i marzę,
Jeszcze nie zdjąłem zbroi,
Bywam znów na cmentarzach
Na pogrzebach (nie swoich).
Lecz już zachód jest blisko,
Już się niebo czerwieni.
Chryzantemo złocista
Przebij mnie swym korzeniem!
Komentarze (22)
Dziękuję wszystkim za wizytę. Nie spodziewałem się, że
tak prosty, pozbawiony wyszukanych środków
artystycznych, odległych metafor, czy odwołań do
filozofii tekst może sprawić jakiekolwiek kłopoty
interpretacyjne. Bywam na pogrzebach i kiedy jestem na
cmentarzu zwracam się do chryzantemy, ale broń Boże
nie zachęcam jej do żadnej zbrodni. Chcę by przebiła
mnie swym korzeniem, kiedy tu już będę na stałe, czyli
po mojej śmierci. Gdy kwiaty, drzewa i trawy przebiją
mnie korzeniami i będą czerpać soki z mojego ciała, to
będę żył nadal - w nich. (Być może to miał na myśli
Jezus, kiedy obiecywał nam życie wieczne.) W każdym
razie ja chcę żyć nadal - tu na ziemi. Oczywiście o
ile moi bliscy nie wpadną na barbarzyński pomysł
skremowania mnie.
ja mimo wszystko nie traktuję chryzantem z pogrzebem
po prostu je lubię a wiersz o odchodzeniu niestety
same narodziny są początkiem odejścia
Bardzo oryginalny wiersz pozdrawiam
Wiersz wyjątkowej urody - z mocnym przekazem w formie
teoretycznie prostej i lekkiej - bardzo mi się podoba
- jak większość u Ciebie Jastrzu wierszy zasługuje na
aplauz :) Miłego dnia.
Podoba mi się ten rytmiczny tekst o przemijaniu, no
może poza zachęcaniem
chryzantemy do zbrodni. Miłej soboty:)
Jest jeden problem. Chryzantemy stawiają w doniczkach,
albo cięte.
A jeśli do wspomnienia zostawią spopielenie, to korzeń
tylko rozgarnie proch.
Tym razem byłam za Sopotem. Znowu troszkę przyjrzałam
się, jak można by być mocniejszym w przekonaniu, że
trzeba się bronić. Bez wniosków.
Twój dzisiejsze przyjęłam tak różnie. Może to jeszcze
za wczesny dzień. Poznałam Panią która prawie
codziennie idzie brzegiem. Ty mówiłeś, że tylko
sporadycznie.
Wiesz, to nic, że nasze -teraz- przeplatają pogrzeby.
To też nasze życie. A, że odnajdujemy się w nim tak,
jak dajemy radę i potrafimy?
Rozlanego barwami świtu życzę Ci na dziś.
chryzantema jest najpiękniejszym kwiatem a u
Chińczyków jest w większej estymie niż róża