pisząc...
nad Tobą pochylony - opadam kroplą
deszczu
nabrzmiałą sennymi marzeniami
słowami dotykam Twego ciała
szeptem dopisując barwy błękitu
wartkim myśli potokiem
łaczę nitką jedwabne szlaki
zapełniam kartki naszego poematu
piórem mojej naturalności
pod chybotliwym płomieniem
powiek Twoich - znów sennych
napiszę:
"jeszcze bliżej do nieba"
autor
wiedżmin
Dodano: 2006-12-30 10:49:59
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.