Piszę sam dla siebie
Wybacz moja córko,
Nie byłem poetą.
To jest wciąż powtórką,
Daremną podnietą.
Wybacz też mi synek,
Jaka we mnie władza.
Hipokryzji krztynę,
I to tak rozsadza.
Wybacz moja żono,
Nic dalej nie stworzę.
Choć mówili ponoć,
Że ty mi pomożesz.
Zostałem sam teraz,
Jako tylko jeden.
I kto żniwo zbiera,
Kto poklepie biedę.
Kto przychyli nieba,
Obłokiem otoczy.
Mnie nic nie potrzeba,
Mnie nic nie zaskoczy.
Piszę sam dla siebie,
Dla siebie też tworzę.
Bo jestem w potrzebie,
Wybrany wśród stworzeń.
Komentarze (7)
Tak bywa, czasem tak właśnie się pisze.
Piszę sam dla siebie,
Dla siebie też tworzę.
Bo jestem w potrzebie,
Wybrany wśród stworzeń.
Z potrzeby serca , czy chwili ...ale przy okazji i dla
kogoś, kto może czuje podobanie w tej chwili ?
Pozdrawiam z podobaniem :)
Troszeczkę też dla innych? :)
"Piszę sam dla siebie,
Dla siebie też tworzę"
samo życie pokazałeś
Serdecznie pozdrawiam :)
Takie życie.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Ładnie i niezwykle wymownie popłynęły wersy z głębi
serca,,,,miłego wtorku:)