Płaczemy nie wtedy
Płaczemy nie wtedy, kiedy musimy,
Płaczemy wtedy, kiedy nie chcemy.
Wśród deszczu smutku wewnętrznego,
Wśród mrozu ludzkiej samotności.
Lecz gdzie jest ta droga?
Gdzie światło to,
Do którego kierować się mamy?
Gdzie uśmiech, co łzą radości rozmywa to i
to?
Gdzie szczęście każdej maści?
Płakać nie chcemy kiedy musimy,
Płaczemy kiedy nie chcemy.
Luźność myśli, dyscypliny brak,
To zło, którego wystrzegać się mamy.
Lecz my wolimy wierzyć w to,
Niż w to, co kryją fałdy prawdy.
I trudno się rozstać z dobrem-złem
koniecznym,
Bo gdyby nie ono, to byli byśmy wieczni.
13.01.2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.