W płatkach śniegu
Rzeczywistość jest mi nieznana.
Teraz przyszedłeś naprawdę.
Czuję się jak we śnie.
Wszystko można zmienić.
Ale poezja tu nie wystarczy.
Wczoraj księżyc przycupnął na mym
rękawie.
Dziś nawet dla gwiazd o złamanych sercach
Jest nadzieja na lepsze.
Działo sie to wszystko jak we śnie.
Jednak sen to nie bajka.
Można śnić na jawie.
Lub w ogóle nie śnić.
W płatkach śniegu
Dwa sny splotą się w jedno.
A potem znikną jeden w drugim.
Słyszysz głosy kamieni
W dzwiękach natury.
A ja słyszę głosy
Dla ciebie niesłyszane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.