Płot
Sztachety jak pięciolinia
Z nutkami jaskółek skrzydlatych
Klucz wiolinowy jak szpak
Basowy rozpiera się bielą mewy dumnej
O zmroku słońce nicią harfy swej
Nuty w złocie czyta
One odlatują jak klucz żurawi
Do Ciebie w pieśni chóru niezwykłego
Na ławeczce intymności
Przy parkanowej partyturze
Nuta po nucie
Czytam życia poemat
Jak go odczytam
Co powiem co rzeknę
Jednak najpierw posłucham
Zadumam się poszukam
Potem na płocie kartkę zawieszę
Jestem u sąsiada ….
Komentarze (2)
I znowu muzyka w Twoim wierszu.Słowo to plastyczna
materia, maluje w naszej wyobraźni i dźwięki i
obrazy.I takie są Twoje wiersze
W wyobraźni zobaczyłam letnie, wiejskie
lato.Powiązanie ptaków z muzyką jest bardzo dobre,
właściwie gdzie szukać więcej związku niż pomiędzy
ptakami a muzyką.Wiersz wywołuje chwilę zatrzymania
się i zastanowienia, ale zastanowienia spokojnego, a
takie zastanowienie jest dobre.